Pokój Setha

3 posters

Go down

Pokój Setha Empty Pokój Setha

Pon Lip 24, 2023 8:53 pm

XXX
Riptide High
Riptide High
Admin

Liczba postów : 17

https://riptidehigh.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Pon Lip 24, 2023 8:56 pm

Poniedziałek, godzina 18.00


Isak pędził przez korytarze akademika jak wyścigówka, zwinnie wymijając wszystkich uczniów. Większość dziennych wracała właśnie do pokoi, by odpocząć po całym męczącym dniu pełnym zajęć. Nocni z kolei właśnie budzili się do życia. Z fenkiem nie było inaczej. Od kiedy tylko otworzył oczy, zachowywał się jakby wypił o trzy kawy za dużo, prawie że latając po ścianach. W końcu zatrzymał się ze ślizgiem przed drzwiami i podskakując w miejscu, zaczął w nie pukać. Uprzejmie starał się nie robić tego zbyt głośno, wiedząc, że Whitter nie cierpi podobnych dźwięków, zniecierpliwienie dawało jednak o sobie znać choćby w tempie uderzeń.
Seth! Seth, śpisz? – Nawet jeżeli jego przyjaciel rzeczywiście wcześniej spał to w tym momencie nie było szans, by nie otworzył oczu. Choć słońce nadal świeciło na niebie, zdecydowanie było już o wiele chłodniej. Zajęcia miały się zacząć dopiero za trzy godziny, więc nie było szans, by Isak nie wparował do Whittera z zamiarem potrucia mu tyłka.
Otwórz, przyniosłem ci śniadanie – tak naprawdę to nie. Chciał go po prostu potencjalnie wywabić z łóżka, a jedzenie zawsze działało najlepiej. Zabierze go najwyżej w przeprosiny na stołówkę. Jakby nie patrzeć, wpuszczanie Isaka do kuchni, by przygotował coś sam, było istnym samobójstwem. Nie jedną i nie dwie kuchnie zdążył już puścić z dymem.
Isak O'Rorke
Isak O'Rorke

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Pon Lip 24, 2023 9:45 pm

Zajęło mu dłuższą chwilę, by zrozumieć, że nasilające pukanie nie było elementem jego snu. Zamrugał oczami, patrząc zdezorientowany na sufit pokoju, próbując połączyć ze sobą elementy, by odnaleźć się w rzeczywistości. Odwrócił głową w stronę okna, mrużąc ślepia na widok przebijającej się jasności przez niepoprawnie zasłonięte okna. Wypuścił ostrożnie powietrze z ust, podciągając się na łokciach, jednocześnie wyłapując znajomy głos dobiegający za drzwiami, wymieszany z coraz to bardziej narastającym dźwiękiem uderzania o drzwi.
- Już nie - jego głos był ochrypły, gdy wypowiadał te słowa. Przyłożył zwiniętą dłoń do ust, kaszląc. Zsunął się z łóżka, podchodząc do wejścia pokoju, ignorując przy tym swój ogólny wygląd. Odpuścił sobie ułożenie rozczochranych włosów i ogona, już bardziej żwawo dochodząc do obranego celu, który zaraz potem otworzył, przesuwając się kawałek na bok.
- Nie wołowina z miodem? - zapytał, jednocześnie kładąc prawdą dłoń na jego ramieniu i wciągając go do pokoju. - Przyprawiona zapachem przypalonej kuchni? - dokończył, zamykając drzwi za nim i nachylając się nad nim. - Nie czuję niczego smaczniejszego - dodał, puszczając go, po czym położył dłoń na biodrze i uniósł kąciki ust w rozbawionym uśmiechu. - Jak mi to zrekompensujesz? - nie ukrywał zaciekawienia, gdy spoglądał na swojego przyjaciela. Jego ogon poruszał się leniwie za nim.
- Może powinienem cię sam zjeść teraz? - zasugerował jako opcję wyboru.
Seth Whitter
Seth Whitter

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Czw Lip 27, 2023 11:11 am

Seth nie musiał go nawet wciągać do pokoju. Gdy tylko Isak poczuł na ramieniu jego rękę, jego wewnętrzny lis nakazał mu odbyć turę na pełnej prędkości dookoła pomieszczenia. Niestety wyglądało na to, że został unieruchomiony. Położył po sobie uszy, widząc jak Whitter się nad nim nachyla i zachichotał nerwowo na jego słowa.
Wołowina z miodem? Masz bardzo sprecyzowane zachcianki. I dość ciężkie jak na śniadanie... – wtem został wypuszczony. Sekunda wystarczyła, by śmignął obok niego jak wyścigówka, przebiegając po całym pokoju. Ciężko było nawet stwierdzić kiedy tak właściwie ściągnął buty, gdy w jednym momencie skakał po łóżku, w następnym przeskoczył na krzesło, usiadł na biurku i znowu przebiegł dookoła, podskakując na materacu.
Nie najesz się, zapewniam. Sama skóra i kości. Poza tym tęskniłbyś za moim truciem ci dupy – odsłonił swoje zwierzęce kły w pełnej okazałości, powtarzając szybko tę samą sekwencję. Usiadł, wstał, usiadł, wstał, skoczył, usiadł, wstał, usiadł, przeturlał się i usiadł raz jeszcze.
Co chcesz jeść? Chcesz iść do kawiarni? Zrobić coś na miejscu? Iść po zakupy? Masz coś w lodówce? – w kilka sekund był już przy lodówce, sprawdzając ją z cichym pomrukiem.
Niezbyt. Może miasto? Chcesz iść do miasta na śniadanie? Czy jednak w szkole? Gdzie chcesz iść? – zamknął lodówkę i zmaterializował się tuż przed nim. Zdążył nawet założyć buty, wyraźnie gotowy do drogi.
Ale masz śmieszne włosy. Ułożyć ci je?
Isak O'Rorke
Isak O'Rorke

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Czw Lip 27, 2023 2:36 pm

- Kończące się w zły sposób - podsumował kwestię propozycji śniadaniowej, odwracając się, by prześledzić początkową trasę Isaka. - Z miodem mi nie po drodze - zaraz potem przeszedł się w stronę garderoby, by poszukać dla siebie innych ubrań, przekierowując swoją uwagę na tę czynność.
Chociaż nie mógł powstrzymać się od zerkania na to, w której części pokoju znajdował się jego przyjaciel. Zachowanie nie robiło na nim wrażenia, co przykuwało mimowolnie uwagę, wzbudzając w nim rozbawienie i zaciekawienie nad którym jedynie w małej mierze panował.
- Punkt dla ciebie. Nie mam żadnego kontrargumentu - ściągnął z siebie obecną koszulę, by przystąpić zaraz potem do zmiany odzieży wierzchniej. Uśmiechnął się mimowolnie, przypominając sobie w tym momencie załamanie służby, gdy okazywało się, że ubrania, przestawały na niego pasować.
- Miasto. Ale i tak chcę mięso. Dowolne - zadecydował, zaczepiając o jedną z ostatnich danych mu opcji, jednocześnie poprawiając dłońmi swój strój. - Na pewno nie chcesz zostań moim śniadaniem? - pozwolił sobie na krótkie żartobliwe zapytanie, które podsumował uśmiechem ukazującym nieco kły. Słodkawy zapach był coraz lepiej wyczuwalny dla niego, wzbudzając przy tym szereg pozytywnych odczuć.
Pozytywnych i wzmagających jego zainteresowanie.
- Tak. Muszę ogon też doprowadzić do porządku - machnął nim dwa razy na potwierdzenie swoich słów. - Ja ci dam śmieszne... - uniósł dłoń, po czym położył na jego głowie, rozczochrując mu włosy. Zabrał zaraz potem ją, patrząc na niego z wypisanym zadowoleniem na twarzy. - Teraz jest nas dwóch. Ogarniamy nasze włosy czy idziemy w takim stanie? - nie czekał na jego odpowiedź. Momentalnie położył ręce na jego biodrach i bez wahania podnosząc go do góry, by zabrać go na łóżko, na którym go zaraz posadził, zostawiając mu w pełni możliwości ruchu.
- Jesteś lekki. Odżywiasz się poprawnie? - zapytał go, podchodząc do szafki nocnej, sięgając po dwie szczotki, jakie wykorzystywał do czesania włosów oraz ogona. - Uczesać cię? - odwrócił się w jego stronę.
Seth Whitter
Seth Whitter

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Wto Sie 01, 2023 9:24 pm

Najpierw życzysz sobie wołowiny z miodem, a potem mówisz, że mięso może być dowolne? Czuję podstęp. Ale skoro z miodem ci nie po drodze to może powinienem się nim wysmarować, tak na wszelki wypadek, by upewnić się, że nie zmienisz zdania w kwestii zjedzenia mnie – taki był cwany! Cwany lis. Tylko pustynny. Zamachał intensywnie ogonem, zaraz kładąc po sobie uszy, gdy Seth rozczochrał mu włosy. Nie, żeby jakoś wiele się zmieniło.
Tobie nie wypada. Do mnie się przyzwyczaili. Nie ma sensu układać mi włosów, skoro jestem wyścigó- – już miał się puścić biegiem przez pokój, gdy został podniesiony do góry. Wydał z siebie krótki, zaskoczony pisk, machając nogami w powietrzu.
Potraktowany jak szczeniak, po usadzeniu go na łóżku, siedział grzecznie z ustami wygiętymi w podkówkę. Wytrzymał tak całe 5 sekund (!), nim zaczął machać nogami, obracając głowę w zadziwiająco szybkim tempie w lewo i w prawo.
Oczywiście, że jestem lekki. Widziałeś kiedyś otyłego fenka? Jem więcej niż niejedna Beta, ale wszystko spalam w zawrotnym tempie – zachichotał, stawiając uszy na sztorc w odpowiedzi na jego pytanie. Ekscytacja targnęła nim na tyle, by zaczął skakać po materacu jak odbijający się od ziemi kauczuk.
Tak! Wohoo, czesanie! – teraz trzeba go było tylko usadzić i zająć czymś na dłużej niż minutę.
Isak O'Rorke
Isak O'Rorke

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Czw Sie 03, 2023 12:07 am

- Proszę, nie - odrzekł na jego pomysł, posyłając mu dłuższe spojrzenie. - Jeśli to zrobisz, wrzucę cię do pobliskiego basenu - wypowiedziane słowa mogły być zarazem żartem, co i groźbą przez to, że jego ton głosu nie zmienił się. Zaraz potem odwrócił wzrok i westchnął, sprawiając na moment nieco zmęczonego.
Wizja młodszego w miodzie nie działała na niego apetycznie.
- Obrońca wyglądu się znalazł  - odparł na jego słowa, kręcąc lekko głową. Nie mógł jednak zaprzeczyć jego słowom. W chwili, gdy byli sami, nie musiał przejmować się wizerunkiem, jednakże po przekroczeniu progu drzwi, stawał się zbyt istotny.
Zachichotał cicho słysząc jego pisk. Podniesienie go sprawiło mu to o wiele większą przyjemność niż mógłby założyć. Zatrzymywanie go w jednym miejscu, nawet jeśli oznaczało to zwyczajne odebranie mu możliwości biegania, sprawiało, że głównie bawiło go to. Zdecydowanie jednak nie chciał mu robić krzywdy oraz przykrości, więc starał się nie przesadzać.
- Um. Dobre pytanie - jego ogon zaczął poruszać się wahadłowo, gdy zastanawiał się nad słowami Isaka. - Chyba nie. Ale zarazem nie znam wiele fenków, by móc odpowiedzieć w pełni - czy może gdzieś tam w świecie istniał otyły fenek? Kusiło go trochę, by wyszukać pod tym względem podobnego typu anomalię.
- Okay. Mam szczotkę do włosów i do ogona - pokazał mu oba przedmioty, spoglądając na to, jak podskakiwał na jego materacu.  - Mógłbym ci uczesać ogon w momencie, gdy zajmiesz się moimi włosami - zaproponował mu. - Lub na odwrót - podszedł bliżej, kładąc na materacu wspomniane przedmioty.
Oblizał dolną część wargi.
-  Czasem nie mogę zrozumieć jak ci się nie kręci w głowie - powiedział, wyciągając rękę w jego stronę. -  Uczeszę cię, gdy będziesz oglądać nowy odcinek tamtej serii, co wspominałeś od razu - wypowiadając te słowa, sięgnął po swój telefon, by zaraz pomachać nim jako pokusę wobec tego, by przytrzymać go w miejscu na dłuższy czas. Chociaż miał zarazem nadzieję, że zwyczajnie wciągnie się w pierwotnie założoną czynność.
I nie będzie to tak, jakby go wpuścił do kuchni.
Seth Whitter
Seth Whitter

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Sob Sie 05, 2023 12:17 am

Isak wzdrygnął się nieznacznie, kładąc po sobie uszy.
Nie zrobiłbyś tego, prawda? Wiesz, że nie lubię pływać – wygiął usta w podkówkę. Porzucił jednak plan tarzania się w miodzie, nie żeby od początku faktycznie go rozważał. Jakby nie patrzeć, klejące się futro i całe ciało zdecydowanie nie brzmiało przyjemnie.
Jesteśmy mali, szybcy i zwinni! Żeby uciekać przed takimi drapieżnikami jak ty – zażartował, szturchając go dłonią w klatkę piersiową. Nie, żeby na pustyni było ich wiele. Nie zmieniało to faktu, że w sumie sam zaczął się teraz nad tym zastanawiać. Otyły fenek, fenek Alfa... bez wątpienia i jeden i drugi byłby gigantycznym fenomenem.
Hmm... okej, ale chyba będzie ciężko, no bo muszę siedzieć do ciebie tyłem, a ty do mnie przodem... chyba, ze się jakoś dziwnie wygnę – zażartował, potrząsając nieznacznie głową – może najpierw ty ogarnij mi ogon, a potem ja tobie włosy. Mi na pewno zajmie to nieco więcej czasu, żeby odpowiednio je ułożyć.
Poklepał go po ramieniu, zaraz widząc, jak Seth wyciąga rękę w jego stronę. Przesunął się do przodu i podetknął głowę pod jego rękę jak kot domagający się drapania. Tyle że szybko zorientował się, że Whitterowi kompletnie nie o to chodziło. Czy to znaczyło, że zrobiło mu się głupio? Absolutnie nie, po prostu postanowił wykorzystać sytuację.
Ooo, mogę? Okej, super! – Seth bez wątpienia wiedział, jak skutecznie go unieruchomić. No, może nie unieruchomić, ale przynajmniej ograniczyć jego ruchy. Zgarnął jego telefon i odpalił "Bloody Knives", machając lekko nogami w powietrzu.
Isak O'Rorke
Isak O'Rorke

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Sob Sie 05, 2023 2:43 am

Pokręcił głową, gdy zobaczył jego reakcję.
- Nieee... Za to wrzuciłbym cię do pierzyny - nie mógł jednak sobie odpuścić finalnego komentarza, a możliwy widok fenka przypominającego małego kurczaka brzmiał wystarczająco absurdalnie, że czuł swojego rodzaju chęć doprowadzenia do podobnego stanu. Ciemnowłosy jednak odpuścił sobie, wzdrygając wewnętrznie na skojarzenie się lepiącego futra i nieprzyjemnego odczuciu brudu w takiej sytuacji.
- Ale obiecuję, że nie do basenu. Najwyżej do wanny, ale to w wyjątkowych sytuacjach  - kwestia opieki nad chłopakiem ukazywała się i teraz, gdy chciał o niego zadbać. To, że nie byli już małymi dziećmi nie zmieniało jego sposobu myślenia pod tym względem.
-  O tak. Uciekać przed wielkim, złym wilkiem... Czy jak to szło w ludzkich bajkach dla dzieci. Nadal nie wiem jak można pomylić babcię z wilkiem. Czy to jakiś opis na jednego z nas, czy może kwestia bycia ślepym... - Sethowa awersja do zmienionych bajek była widoczna. Zwłaszcza, gdy chodziło o podobne jego istotny, które z niezrozumiałego dla niego powodu przedstawiano w złym świetle.
-  Nie ma problemu - przystał, przesuwając myśli na rzeczywiste sprawy. -  Wyginanie się w takie pozycje mogłoby być niewygodne.  
Popatrzył na niego zaskoczony, gdy poczuł miękkie włosy pod swoją dłonią. Zaraz potem lekko uśmiechnął się i po oddaniu swojego telefonu, lekko podrapał go po głowie, zanim przeszedł do zajęcia się jego ogonem.
Przyjaźń mająca już kilkanaście lat miała jeden z istotnych plusów. Dawała mu przewagę wiedzy, którą zastosował w tym momencie. Zatrzymanie Isaka w jednym miejscu było niemałym wyzwaniem. Czasem odnosił wrażenie, że nie tylko miejsce i czas miały przy tym znaczenie, ale również i faza księżyca oraz numeryczne aspekty, których nie rozumiał.
- Gotowe. Idzie mi to coraz to lepiej - uznał z dumą, gdy już skończył. Spoglądając w przeszłość, czesanie kogoś nie było jego mocną stroną. Za dzieciaka brakowało mu delikatności, wyczucia i doświadczenia, powodując nierzadko nieprzyjemne szarpanie lub kołtuny, z których potem nie umiał wyplątać futra. Będąc zarazem uparty w tej kwestii, po dłuższym czasie cierpienia od strony jego chętnych testerów, powoli, lecz skutecznie pozwalał te możliwości.
Czesanie blondyna dodatkowo działało relaksująco na niego. I dawało sporą satysfakcję, gdy mógł bezkarnie przeczesywać palcami uczesany ogon. Dlatego też pozwolił sobie na przedłużenie o krótki czas owej czynności nim uznał, że wystarczyło.
- Oddaję się w twoje ręce, Isak - dodał jeszcze, przechylając się na tyle, by rzucić okiem na ekran. -  Skończyłeś oglądać?  - zapytał, widząc, że nie mógł rozpoznać widocznej sceny.
Seth Whitter
Seth Whitter

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Czw Sty 18, 2024 9:46 pm

Kiedy ostatnio sprawdzałem, byłem lisem, a nie kurczakiem – wytknął mu język, wyraźnie rozbawiony. Zamachał ogonem na samo wyobrażenie pierza. Pewnie usuwanie tego z futra byłoby tragiczne, ale jednocześnie miało w sobie jakiś urok. Latający lis! To by dopiero było.
Wanna jest w porządku. Od czasu do czasu. Chociaż powinienem się oburzyć, że chcesz podglądać, jak się kąpię – Isak wydał z siebie wyraźnie zszokowany dźwięk, obejmując się ramionami w wyraźnej parodii. Tak to właśnie z nim było. Nie za bardzo potrafił podejść do czegokolwiek na poważnie. No i prawda była taka, że znali się od dzieciństwa, więc i tak widział to i owo.
Dobre pytanie. Mam wrażenie, że większość bajek jest kompletnie bez sensu... ale przynajmniej są zabawne. Pokaż swoje wielkie kły – wyszczerzył się, praktycznie teleportując się przed niego, gdy dosłownie zaczął wpychać palce na jego twarz i odchylać Sethowi usta, by przyjrzeć się kłom.
Jak nic odgryza głowy w całości.
Zaraz usadził tyłek na miejscu, oddając się czesaniu i oglądaniu. Nawet nie próbował kontrolować cichych pomruków zadowolenia. Jego ogon mimowolnie podrygiwał pod szczotką, częściowo spod niej uciekając. Nic dziwnego, gdy odruch kazał mu nim machać na boki.
Gdy tylko Seth skończył, Isak poderwał się do góry, wyraźnie zadowolony. Przebiegł się dookoła pokoju, by dać upust rozpierającej go energii i usiadł na ziemi przed przyjacielem. Tylko po to, by zaraz wstać, usiąść na łóżku i znowu wstać, oddając mu telefon.
Tak, teraz ja cię uczeszę, tak, tak! – powiedział wyraźnie dumny, biorąc szczotkę. Choć mogłoby się wydawać, że Isak będzie machał rękami na boki, o dziwo był niesamowicie delikatny. Wytknął jedynie koniuszek języka w wyraźnym skupieniu, gdy układał włosy Setha.
Super. Teraz jesteś przystojniejszy niż chwilę temu – powiedział wyraźnie dumny, gdy skończył, skacząc w miejscu.
Isak O'Rorke
Isak O'Rorke

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha

Czw Sty 18, 2024 11:26 pm

Przewrócił oczami, gdy usłyszał jego oskarżenie.
- No nie, mój mały Isak dorasta - powiedział. Jego mimika twarzy nie wskazywała rozbawienie, zarazem jednak ogon zdradzał wyraźnie, że dobrze się bawił. - A pamiętam jak w dzieciństwie nie chciałeś się kąpać beze mnie. Twoje nawoływanie podobno słyszano nawet ulicę dalej - dodał, unosząc rękę i ocierając z oka nieistniejącą łzę. Zaraz potem uśmiechnął się szerzej, porzucając całkiem dramatyczny moment wspominania przeszłości. - Czyli przy kolejnym razie mam nie szykować tych niesamowicie sprawdzających się gąbek do futra? - zapytał jeszcze.
Czując drobne palce na swojej twarzy, wydał z siebie dźwięk wydający parsknięcie. Nie był on zbyt wyraźny w momencie, gdy został zmuszony do rozszerzenia ust. Poddał się jednak zabiegowi, pokazując Isakowi zdrowe uzębienie oraz charakterystyczne dla jego rasy kły.
- Nie pobudzaj mojego apetytu - powiedział, gdy odzyskał możliwość normalnego mówienia. Przesunął lewą dłoń na brodę i poruszył nią w obie strony, by poczuć lepiej ułożenie swojej szczęki. - Ciebie może i nie zjem, ale inny pierwszak niekoniecznie będzie mieć tyle szczęścia - nie żeby to było realne. Kontrolowanie się było lekcją, jaką mu wpajano od dzieciństwa. Pomijając jego charakter oraz pewne okoliczności, nie zamierzał dawać nauczycielom czy przewodniczącemu preteksty do uzupełnienia kartoteki o negatywne opinie. Nie sprzyjało to interesom.
Ale czesanie młodszego było przyjemnością i zarazem wyzwaniem. Wzbudzało w nim to miękkie odczucie rozczulenia, nasilając pragnienie chronienia go. Jako starszy - i większy jak wyszło wraz z dojrzewaniem - czuł tym bardziej obowiązek, by opiekować się nim. Słowa dorosłych miały odbicie na Sethie, którego charakter ukierunkował się w tym kierunku. Niemalże nierozłączni... Jego dłoń lekko drgnęła na tą myśl, jednakże zignorował formujące się rozmyślenia, uśmiechając się z zadowoleniem i dumą na widok wypisanej radości jego towarzysza.
Bez cienia zawahania oddał mu swoje narzędzia i usiadł na dywanie, starając się mu udostępnić swoje włosy. Całkowicie zamarł podczas wykonywanej czynności, rozkoszując się chwilą.
- Talent prawdziwego specjalisty - skomentował. - Skoro oboje jesteśmy gotowi, to idziemy - zadecydował zaraz potem. W drodze do drzwi zabrał jeszcze swoje buty. - Poczekaj chwilę - rzucił, gdy już znalazł się przy wyjściu z pokoju. Ostrożnie uchylił je, rozglądając się na obie strony korytarza. Ufał swoim pozostałym zmysłom, ale wolał jednak upewnić się, że żadna wścibska mysz nie czaiła się w pobliżu, by wyłapać sytuację, która nie wpisywała się w poprawność regulaminu.
- Dobra, nikogo nie ma. Chodź - otworzył szerzej drzwi, dając możliwość Isakowi na dosłowne wylecenie z pokoju, nim sam nie podzielił tego działania, wcześniej tylko zamykając drzwi na klucz. Włożył dłonie do kieszeni, prostując się, gdy już zaczęli przemierzać korytarze.
- Odwiedzamy to samo miejsce co ostatnio czy próbujemy coś nowego? - spytał, spoglądając na czas w komórce. - Byleby nie było kolejki. Ludzie strasznie długo wybierają posiłek - burknął mało zachwycony na wspomnienie jednego z wydarzeń.
Seth Whitter
Seth Whitter

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

Pokój Setha Empty Re: Pokój Setha


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach